Gwiazda najbliższa Ziemi. Twierdzą, że jest masą gazów rozgrzanych do niesłychanych temperatur. Niektórzy uważają, że w jego środku znajduje się czarna dziura. Kto jednak widział czarną dziurę
Czasami zdarza się, że znajome okrągłe kształty słońca zmieniają się, np. w formę beczkowatą lub inną. Prezentowane dzisiaj zdjęcie fotograficzne zrobiłem kilka lat temu w Międzyzdrojach. Zdarzyło się to w czasie zachodu słońca. Dzięki teleobiektywowi mogłem znacznie powiększyć obraz gwiazdy, ale nie zniekształcić go. W tamtym czasie podejrzewałem, że optyka aparatu fotograficznego popsuła się. Odłożyłem go i spojrzałem raz jeszcze. Bez aparatu słońce w dalszym ciągu było beczkowate. Szok.
Kilkukrotnie pytałem i na różnych forach internetowych, o co tu chodzi. Po dłuższych poszukiwaniach wreszcie coś znalazłem. Okazuje się, że zjawisko zmiany kształtu słońca jest bardzo rzadkie, niemniej znane. Odpowiada za nie refrakcja atmosferyczna. Przy odpowiednich warunkach promienie słoneczne przechodząc przez atmosferę ziemską ulegają specyficznym zniekształceniom. Można wtedy zobaczyć, np. słońce wyglądające jak beczka. Astronomowie chcąc uniknąć „ziemskich” zniekształceń optycznych do obserwacji nieba używają teleskopów zamontowanych poza atmosferą ziemską.
Wracając do samego zdjęcia. Jest ono dużym zbliżeniem fotografowanego obiektu. Słońce widać jakby za jakimś wybrzeżem. Miejscowi obserwatorzy twierdzą, że zapewne to brzegi niemieckiej wyspy Rugia. Rugia jest położona w odległości 70-100 km od Międzyzdrojów.
Dobrego poniedziałku.