Filmik znad J. Lusowskiego położonego niedaleko Poznania. Nad jezioro można dojechać autobusem z Ogrodów (wyjście na przystanku: Lusowo/Otowska). Potem dojść szlakiem czerwonym. Najcenniejsza przyrodniczo jest południowa część jeziora. Tamtędy prowadzi ścieżka przy brzegu. W samym jeziorze sporo przewróconego drzewiszcza. Na filmie widać wodę przelewającą się przez zatopiony pień. Spacerując można zrozumieć, co znaczą słowa: „Leszcze,…

Tu można zaparkować obok czołgu
Zdjęcie zrobiłem na parkingu w Zalesiu, zachodniopomorskie. To przy drodze z Międzyzdrojów do Wapnicy, a dalej do Lubina nad Zalewem Szczecińskim. W czasie II wojny światowej właśnie tam znajdował się poligon doświadczalny tajnej broni Hitlera V3. W jedynym w Polsce muzeum tej broni w Zalesiu do końca tego miesiąca można zwiedzać stałą ekspozycję broni. Więcej…
Rośliny wodne w rzece Płytnica.
Płytnica jest dopływem Gwdy, która uchodzi do Warty. Udało się przedrzeć przez przybrzeżne chaszcze i wejść do niewielkiej rzeczki Płytnica w okolicach wsi Płytnica, wielkopolskie. Stąd ten filmik i rośliny wodne poruszane ruchem wody. Do zobaczenia.

„Jakże się cieszę, że żyję na świecie, w którym istnieje październik”.
„Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery

Mokradła nad J. Strzeszyńskim
Wokół J. Strzeszyńskiego w Poznaniu można przejść się na kilkukilometrowy spacer. Drogi gruntowe wokół tego jeziora prowadzą przez urozmaicone tereny leśne. Razem kilka kilometrów pięknego spaceru. Zdarzają się również rowerzyści, a taki wojaż można przedłużyć sobie ok. 10 km w jedna stronę, do Ogrodów. Po deszczach nad Strzeszynkiem trochę grząsko i nieco kałuż. Na takie…

„Szukałem was…”
Słowa te wyszeptał papież Jan Paweł II, gdy dowiedział się, że na Plac św. Piotra w Rzymie przyszło bardzo wiele młodzieży, aby modlić się za niego w obliczu zbliżającej się śmierci. Było to w 2005 roku. Zdjęcie wykonałem w Nowym Tomyślu.

Szukając podgrzybków
Dzisiaj, tj. w sobotę, wyjechaliśmy na wycieczkę grzybową do Porażyna, przed Nowym Tomyślem. Nie mieliśmy szczęścia do grzybów. Tylko trochę czarnych łebków. Raczej młode i czasami posmakowane przez ślimaki. Grzybiarzy za to zatrzęsienie. Zatem wycieczka mniej grzybowa, ale spacer po lesie przedni, bo pogoda nie była zła. No cóż, trzeba poczekać na cieplejsze i wilgotniejsze…

Jesienią… sady się rumienią
„Jesienią, jesieniąSady się rumienią;Czerwone jabłuszkaPomiędzy zielenią”.Maria Konopnicka

Łuskwiak topolowy pokonał ogień
Na zdjęciach możesz zobaczyć te oryginalne grzyby, którym niestraszny ogień oraz bardzo wysokie temperatury. Pholiota polulnea, to jego łacińska nazwa. Pasożyt. Najprawdopodobniej grzybnia łuskwiaka przetrwała żar ogniska dzięki temu, że wrzucone do spalenia polana topoli nie całkowicie uległy zwęgleniu. Z pozostałych w środku choćby minimalnych resztek wybiła grzybnia i zaczęła rozkładać drewno. Po jakimś czasie…

W lasach za Nowym Tomyślem urodzaj kozaków
zwanych inaczej koźlarzami. Po borowikach szlachetnych, to chyba najwartościowsze grzyby. Lubią towarzystwo brzóz. Należą do rodziny borowikowatych. Pięknych zbiorów.