Pw. Wszystkich Świętych, gm. Pakosław, pow. rawicki, wielkopolskie. Wybudowano go w latach 1900-03 na miejscu starszego o kilka wieków kościoła drewnianego. Dobrej niedzieli.
Kategoria: Wielkopolska
Nad Lusowskie
Jezioro Lusowskie jest położone niedaleko Poznania. Kilka kilometrów długości, ale względnie wąskie. Od południa otaczają je lasy, a nie niektórych obszarach występują podmokłości. Wzdłuż właśnie tego południowego brzegu ciągnie się ścieżka, z której widać niebieską toń jeziora i drzewa niemal wyrastające z wody. Niektóre z tych drzew leżą powalone. Bogactwo natury. Rejony te są mało…
Plumki na J. Lusowskim
Filmik znad J. Lusowskiego położonego niedaleko Poznania. Nad jezioro można dojechać autobusem z Ogrodów (wyjście na przystanku: Lusowo/Otowska). Potem dojść szlakiem czerwonym. Najcenniejsza przyrodniczo jest południowa część jeziora. Tamtędy prowadzi ścieżka przy brzegu. W samym jeziorze sporo przewróconego drzewiszcza. Na filmie widać wodę przelewającą się przez zatopiony pień. Spacerując można zrozumieć, co znaczą słowa: „Leszcze,…
Rośliny wodne w rzece Płytnica.
Płytnica jest dopływem Gwdy, która uchodzi do Warty. Udało się przedrzeć przez przybrzeżne chaszcze i wejść do niewielkiej rzeczki Płytnica w okolicach wsi Płytnica, wielkopolskie. Stąd ten filmik i rośliny wodne poruszane ruchem wody. Do zobaczenia.
„Jakże się cieszę, że żyję na świecie, w którym istnieje październik”.
„Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery
Mokradła nad J. Strzeszyńskim
Wokół J. Strzeszyńskiego w Poznaniu można przejść się na kilkukilometrowy spacer. Drogi gruntowe wokół tego jeziora prowadzą przez urozmaicone tereny leśne. Razem kilka kilometrów pięknego spaceru. Zdarzają się również rowerzyści, a taki wojaż można przedłużyć sobie ok. 10 km w jedna stronę, do Ogrodów. Po deszczach nad Strzeszynkiem trochę grząsko i nieco kałuż. Na takie…
„Szukałem was…”
Słowa te wyszeptał papież Jan Paweł II, gdy dowiedział się, że na Plac św. Piotra w Rzymie przyszło bardzo wiele młodzieży, aby modlić się za niego w obliczu zbliżającej się śmierci. Było to w 2005 roku. Zdjęcie wykonałem w Nowym Tomyślu.
Podgrzybki
Dzisiaj, tj. w sobotę, wyjechaliśmy na wycieczkę grzybową do Porażyna, przed Nowym Tomyślem. Nie mieliśmy szczęścia do grzybów. Tylko trochę czarnych łebków. Raczej młode i czasami posmakowane przez ślimaki. Grzybiarzy za to zatrzęsienie. Zatem wycieczka mniej grzybowa, ale spacer po lesie przedni, bo pogoda nie była zła. No cóż, trzeba poczekać na cieplejsze i wilgotniejsze…
Jesienią
„Jesienią, jesieniąSady się rumienią;Czerwone jabłuszkaPomiędzy zielenią”.Maria Konopnicka
Kozacki las za Nowym Tomyślem,
czyli pełny kozaków, zwanych inaczej koźlarzami. Po borowikach szlachetnych, są to chyba najwartościowsze grzyby, które warto teraz zbierać. Lubią towarzystwo brzóz. W ogóle to należą one do rodziny borowikowatych. Pięknych zbiorów.